3latek Efforia zwycięzcą Arima Kinen 2021

Pochłonęły mnie zupełnie przygotowania do świąt i same święta i nie miałam siły napisać nic na blogu. Nie oznacza to oczywiście, że nie śledziłam japońskich wyścigów! Koniec roku to przecież jeden z najbardziej ekscytujących momentów w sezonie, czyli Arima Kinen – wyścig G1 na 2500 metrów na trawie, dla koni 3letnich lub starszych, który rozgrywany jest co roku pod koniec grudnia na torze Nakayama. W gonitwie startują konie z najwyższej półki, więc jest na co popatrzeć. Co więcej, jest to wyścig bijący rekordy jeśli chodzi o utarg z zakładów. W tym roku, sprzedaż wzrosła ponad dwukrotnie (105%), w porównaniu do roku zeszłego i wyniosła w przybliżeniu: 1 752 770 000 złotych… Co roku nie mogę uwierzyć w te zawrotne kwoty!

Wyniki już pewnie wszyscy znają, ale napiszę po krótce. Zwyciężył 3letni ogier Efforia (Epiphaneia, Katies Heart po Heart’s Cry), którego od początku kariery dosiada młody dżokej Takeshi Yokoyama. Z uwagi na moją długą nieobecność na blogu, ominęły tego ogierka notki wychwalające jego osiągnięcia, a osiągnął sporo. Razem ze zwycięstwem w Arima Kinen, ma na koncie już 6 zwycięstw na 7 startów, w tym 3 zwycięstwa w G1. Jego jedyne drugie miejsce, to Derby. W roku 2022 na pewno możemy liczyć na kolejne sukcesy.

Drugie miejsce w Arima Kinen zajął dzielny 4latek – Deep Bond (Kizuna, Zephyranthes po King Halo), którego występy mogliśmy podziwiać w tym roku również we Francji. Osobiście myślałam, że po bardzo wymagających wyścigach w Europie, nie będzie miał dość sił do walki w Arima Kinen, ale zaskoczył mnie bardzo i udowodnił, że na wiele go stać.

Trzecie miejsce należało do zwyciężczyni Arima Kinen z roku 2020 – wspaniałej 5ciolatki Chrono Genesis (Bago, Chronologist po Kurofune), które nie zniosła wyścigów europejskich aż tak dobrze jak Deep Bond i zajęła gorsze miejsce niż się tego spodziewano. Był to dla klaczy jednocześnie ostatni wynik w karierze, a wieczorem tego samego dnia, odbyła się jej impreza pożegnalna. Miała świetną karierę i zasługuje na odpoczynek!

Osobiście, nie spodziewałam się na podium Deep Bond, więc przegrałam zakład ;). Bawiłam się jednak świetnie, bo Arima Kinen ma swój specyficzny klimat i lekką ręką kupuje się więcej niż zwykle he he.

Jutro wyjątkowo nie-weekendowo, ostatni dzień wyścigów w sezonie i w roku 2021! Najwięcej emocji wzbudza Hopeful Stakes – G1 dla 2latków. Kupuję zakład 7-12.

Do zobaczenia w kolejnej notce!

Japońskie konie w Hong Kongu

Witam po tygodniowej przerwie. Jesteśmy już po pierwszym dniu weekendowych rozgrywek, ale to niedziela przyniesie nam największe emocje!

Tak jak pisałam tydzień temu, jutro mamy G1 dla 2latek, ale nie tylko! Zapomniałam wspomnieć, że będziemy mogli kibicować japońskim koniom podczas rozgrywek w Hong Kongu, a to całkiem ważne wydarzenie. Przedstawię teraz listę wyścigów oraz japońskich koni biorących w nich udział, wraz z ich największymi osiągnięciami.

R7 Hong Kong Vase G1 – 2400m, trawa, dla koni 3letnich i starszych

Glory Vase (Deep Impact, Mejiro Tsubone po Swept Overboard)

  • Hong Kong Vase G1, 2019

Stay Foolish (Stay Gold, Kauai Lane po King Kamehameha)

  • Kyoto Shinbun-hai G2, 2018

Hong Kong Sprint G1 – 1200m, trawa, dla koni 3letnich i starszych

Pixie Knight (Maurice, Pixie Hollow po King Halo)

  • Sprinters Stakes G1, 2021

Danon Smash (Lord Kanaloa, Spinning Wildcat po Hard Spun)

  • Hong Kong Sprint G1, 2020
  • Takamatsunomiya Kinen G1, 2021

Resistencia (Daiwa Major, Malacostumbrada po Lisard Island)

  • Hanshin Juvenile Fillies G1

Hong Kong Mile G1, 1600m, trawa, dla koni 3letnich i starszych

Indy Champ (Stay Gold, Will Power po King Kamhameha)

  • Yasuda Kinen G1, 2019
  • Mile Championship, 2019

Danon Kingly (Deep Impact, My Goodness po Storm Cat)

  • Yasuda Kinen G1, 2021

Salios (Heart’s Cry, Salomina po Lomitas)

  • Asahi Hai Futurity Stakes G1

Vin De Garde (Deep Impact, Skia po Motivator)

  • Dubai Turf G1, 2021 – II miejsce

Hong Kong Cup G1, 2000m, trawa, dla koni 3letnich i starszych

Loves Only You (Deep Impact, Loves Only Me po Storm Cat)

  • Oaks G1, 2019
  • Queen Elizabeth II Cup, 2021
  • Breeders’ Cup Filly & Mare Turf G1, 2021

Lei Papale (Deep Impact, Shells Lei po Kurofune)

  • Osaka Hai G1

Hishi Iguazu (Heart’s Cry, La Liz po Bernstein)

  • Nakayama Kinen G2, 2021

Mam nadzieję, że jest lista jest wystarczająco czytelna. Największą uwagę z pewnością przyciągnie występ tegorocznej zwyciężczyni Breeders’ Cup – Loves Only You, ale ja osobiście najbardziej kibicuje jednej z moich ulubionych klaczy – Resistencii, która pierwszy raz jedzie się ścigać za granicą. Myślę, że ma spore szanse, szczególnie, że będzie dosiadać jej Christophe Soumillon. Trzymam kciuki!

T O Keynes zwycięża Champions Cup 2021

Jesteśmy już po Champions Cup 2021. Z powodu wielkiej przegranej w zakłady nie dałam rady napisać notki zaraz po wyścigu! Ale znalazłam chwilę i zrobię to teraz. Jak już się pewnie domyślacie, Sodashi nie udało się zwyciężyć. Ale od początku!

22. Champions Cup zwyciężył ostatecznie faworyt publiczności – T O Keynes (Sinister Minister, Maxim Cafe po Manhattan Cafe). Drugie miejsce zajął zwycięzca poprzedniej edycji wyścigu i trzeci na liście faworytów – Chuwa Wizard (King Kamehameha, Chuwa Blossom po Durandal). Największą niespodzianką okazał się zdobywca miejsca trzeciego, czternasty na liście faworytów Another Truth (I’ll Have Another, Kyoei Truth po Fuji Kiseki).

T O Keynes i Kouhei Matsuyama

Dla T O Keynes, 4letniego ogiera trenowanego przez Daisuke Takayanagiego, było to ósme zwycięstwo na piętnaście startów jak do tej pory i równoczesna zapowiedź jego dominacji w najbliższej przyszłości wyścigów na piachu. Wygrał bowiem z wielką przewagą nad rywalami.

Młody dżokej Kouhei Matsuyama, który od 2020 roku przeżywa wielki wzrost formy, w swoim komentarzu po-wyścigowym podkreślał, jak ważną rolę miał dla tej dwójki sam start. Podczas poprzedniego wyścigu T O Keynes nie udało się dobrze wystartować i dlatego skończył wyścig poza podium. Dzięki wielu treningom, w których kładziono nacisk właśnie na wyjście z bramki w odpowiednim momencie, ogierowi udało się wystartować idealnie, mimo iż z uwagi na problemy jednego z zawodników przed startem, konie musiały chwilę w bramkach poczekać.

Co się jednak stało z naszą kochaną Sodashi? Dżokej Hayato Yoshida pociesza nas, że chociaż tym razem Sodashi zajęła dopiero miejsce dwunaste, to nie powinniśmy jej skreślać i wcale nie był to dla niej zły wyścig. Yoshida podkreśla, żeby nie zapominać, że był to jej pierwszy wyścig na piachu, gdzie w dodatku jej rywalami były starsze od niej, silne ogiery. Start miała dobry, ale zabrakło jej na końcu siły. „Wszystko przed nami!” – skwitował na koniec.

Zapraszam do obejrzenia wyścigu:

Champions Cup 2021

A za tydzień mamy zdaje się G1 2latek. Do zobaczenia w kolejnej notce!

Champions Cup 2021, czyli debiut Sodashi na piachu

Champions Cup już jutro, dlatego przedstawiam listę startową:

aimiępłeć i wiekpochodzeniedżokej
1Sodashi ♀3Kurofune, Buchiko po King KamehamehaHayato Yoshida
2Casino Fountain♂5Casino Drive, Gina Fontaine po Best Tie UpMirco Demuro
3Sunrise Nova♂7Gold Allure, Bright Sapphire po Thunder GulchFūma Matsuwaka
4Inti ♂7Came Home, Kitty po Northern AfleetYutaka Take
5Air Spinel ♂8King Kamehameha, Air Messiah po Sunday SilenceKouta Fujioka
6T O Keynes ♂4Sinister Minister, Maxim Cafe po Manhattan CafeKouhei Matsuyama
7Sunrise Hope ♂4Majestic Warrior, Opus Queen po Special WeekHideaki Miyuki
8Suave Aramis♂6Heart’s Cry, Bay to Bay po Sligo BayDaisaku Matsuda
9Auvergne♂5Smart Falcon, Guyenne po Tanino GimletYuichi Fukunaga
10K T Brave♂8Admire Max, K T Laurel po Sakura LaurelHiroyuki Uchida
11Another Truth♂7I’ll Have Another, Kyoei Truth po Fuji KisekiRyūsei Sakai
12Clincher♂7Deep Sky, The Fates po Brian’s TimeYūga Kawada
13Chuwa Wizard♂6King Kamehameha, Chuwa Blossom po DurandalKeita Tosaki
14Danon Pharaoh♂4American Pharoah, Crisp po El CorredorTakeshi Yokoyama
15Meisho Hario ♂4Pyro, Meisho Ohi po Manhattan CafeSugeru Hamanaka
16Cafe Pharoah♂4American Pharoah, Mary’s Follies po More than ReadyChristophe Lemaire

Aktualna lista faworytów to:

  1. Sodashi 3.3
  2. T O Keynes 4.0
  3. Chuwa Wizard 5.7

Tak jak wspominałam w poprzedniej notce, większość newsów dotyczących tegorocznego Champions Cup kręci się wokół debiutu Sodashi w wyścigach na piachu. Sama jestem bardzo podekscytowana tym faktem, bo Sodashi biega naprawdę podobnie do swojego taty Kurofune, a nawet przebieg jej kariery wygląda podobnie (wygrane na trawie, lecz przegrane derby, późniejszy start na piachu). Zawsze wydawało mi się też, że ma podobny charakter, bo jest dosyć spokojna, a jej mama Buchiko słynie wręcz z psot i śmiesznych wypadków.

Nie chwaląc się przesadnie, udało mi się jak do tej pory trafić trójkę w każdym wygranym wyścigu Sodashi. Nie ukrywam, że chciałabym trafić i tym razem, ale tym razem nie jestem aż tak pewna siebie. Mam przeczucie, że Sodashi albo wygra, albo będzie poza pierwszą trójką.

Jeśli chodzi o zakłady, które chcę kupić, to będą to:

Trójka: z Sodashi na 1 miejscu, a na 2 i 3 będą: 3, 4, 6, 7, 10, 16

Trójka bez związku z kolejnością: 1, 3, 4, 6, 7, 10, 16

Myślę również o jednym wide: Sodashi i Sunrise Nova, bo są to moje ulubione konie. Mówi się, że Sunrise Nova jest już bez formy, a w dodatku obecny dżokej średnio wyczuwa jak powinno się go poprowadzić. Jest to jednak koń dla mnie szczególny, ponieważ trafiłam jego zwycięstwo na samym początku mojej przygody z wyścigami ^^.

Na koniec najnowsze zdjęcie Sodashi z padoku, z magazynu Galop.

Sodashi przed Champions Cup

I dla porównania zdjęcie z padoku Kurofune przed Japan Cup Dirt

To by było na tyle! Oh, mam nadzieję, że Sodashi zwycięży!

Jeśli Sodashi wygra, to pewnie napiszę notkę jeszcze jutro, a jeśli nie, to pewnie dopiero w poniedziałek. Do zobaczenia!

Japońskie legendy: Kurofune

Przyznam się, że nie mam pojęcia jak po polsku mówi się na wyścigi na torze dirt. Czy chodzi o piach? Jeśli nie, to proszę dać mi znać :p.

Już w tę niedzielę będziemy świadkami kolejnej edycji Champions Cup G1 – wyścigu dirt na 1800m, dla koni 3letnich i starszych. Champions Cup jest rozgrywany na torze Chukyo i do 2013 był oficjalnie nazywany Japan Cup Dirt, z czego wywnioskować możemy, że w świecie wyścigów na piachu, jest to wyścig bardzo ważny. Nagroda dla zwycięzcy wynosi około 3 500 000 złotych.

Jest jedna rzecz, która sprawiła, że tegoroczne Champions Cup zapowiada się wyjątkowo ciekawie – będzie to piaskowy debiut dla jednej z głównych bohaterek tego bloga, czyli białej klaczki Sodashi (Kurofune, Buchiko po King Kamehameha)!

Choć Sodashi na trawie radzi sobie znakomicie – na osiem startów zwyciężyła 6 razy, w tym dwie gonitwy G1, jedna gonitwa G2 i dwie gonitwy G3, to od początku jej kariery pojawiały się głosy o tym, że powinna startować w gonitwach dirt, a nie turf. To z uwagi na jej pochodzenie liczna grupa kibiców przepowiadała jej wspaniałą karierę na piachu.

Kurofune

Sodashi, to klacz po Kurofune (French Deputy, Blue Avenue po Calssic Go Go) – jednym z najznamienitszych ogierów w historii japońskich wyścigów konnych. Kurofune biegał w latach 2000-2001 i tak samo jak Sodashi, zaczynał swoją karierę na trawie. Na 10 startów, zwyciężył w 6 gonitwach – w tym w 2 gonitwach G1, ale nie tylko świetne wyniki są powodem jego nieustającej popularności.

Do roku 2000, koniom hodowli zagranicznej nie można było startować w Japan Derby. Kurofune miał jednak to szczęście, że jego rocznik był pierwszy, który tę możliwość uzyskał. Stąd też wzięło się jego imię.

8 lipca 1853 komodor Matthew Perry dowódca marynarki wojennej USA czterema statkami: Mississippi, Plymouth, Saratoga i Susquehanna wpłynął do Zatoki Tokijskiej i zażądał pod groźbą użycia nowych dział Paixhans, w które wyposażone były jego okręty, aby Japonia otworzyła się na handel z Zachodem. Okręty te zostały nazwane kurofune (jap. 黒船; pol. „czarne statki”).

Imię nadane ogierkowi miało być zatem dobrą wróżbą i zapowiedzią jego przyszłego zwycięstwa w pierwszym międzynarodowym derby. Wszystko wskazywało na to, że przepowiednia się spełni – Kurofune pokazał wyśmienitą formę zwyciężając NHK Mile Cup G1, rozegranym na 3 tygodnie przed Derby. Niestety wyścig zakończył na pozycji 5. Kurofune wystartował jeszcze w jednym wyścigu G2 na trawie, gdzie zajął miejsce 3, a tak naprawdę, to szykował się do wielkiego startu w jesiennym Ten’no Sho G1, ale z powodu restrykcji, które wtedy obowiązywały, w Ten’no Sho mogły wziąć udział co najwyżej 2 konie hodowli zagranicznej i niestety (lub „stety”) Kurofune nie zdołał się zakwalifikować. Mówię „stety”, ponieważ istniały już wtedy plany na to, żeby Kurofune sprawdził się w wyścigach na piachu, ale dopiero w następnym sezonie. Wyżej wspomniany zbieg okoliczności sprawił, że zdecydowano o starcie jeszcze w roku 2001. Był to początek legendy Kurofune.

Na dzień przed Ten’no Sho 2001, w którym Kurofune miał pobiec, rozegrał się jego pierwszy wyścig dirt – Musashino Stakes G3. Co prawda Kurofune był wtedy pierwszy na liście faworytów, ale chyba nikt nie spodziewał się aż tak piorunującego występu – zwyciężył o 9 długości pobijając przy tym rekord toru!

Musashino Stakes 2001

Kolejnym wyzwaniem miał być dla Kurofune start w Japan Cup Dirt G1, czyli dzisiejszym Champions Stakes. Rywali miał nie byle jakich. Byli to między innymi Lido Palace (Rich Man’s Gold, Sonada po Quick Decision, który miał właśnie za sobą dwa zwycięstwa w amerykańskim dirt G1, czy Wing Arrow (Assatis, Sanyo Arrow po Mister C.B.) – mocny zwycięzca Japan Cup Dirt z roku 2000. Kurofune zwycięzył w podobnym stylu co poprzednio, tym razem o 7 długości, i tu pobijając rekord toru.

Japan Cup Dirt 2001

Po tak wyśmienitych zwycięstwach przyszła pora na podbój świata! Kolejnym wyścigiem Kurofune miał być Dubai World Cup. Niestety podczas przygotowań ogier doznał kontuzji i zdecydowano o zakończeniu jego kariery.

Chociaż nie było nam dane oglądać rywalizacji Kurofune z najsilniejszymi końmi na świecie, możemy być pewni, że był to koń wyjątkowy, który zdobył tytuły G1 i na trawie i na piachu, co jest nie lada wyczynem i nie zdarza się wcale tak często. Co więcej, po przejściu na emeryturę został świetnym reproduktorem, a jego potomkowie do dziś osiągają wielkie sukcesy.

Kurofune odszedł w styczniu tego roku, dlatego mówi się, że Sodashi to ostatni wielki koń po Kurofune. Jeżeli przyjrzymy się dokładnie temu jak biegał Kurofune i jak biega Sodashi, dostrzeżemy na pewno wiele podobieństw między tą dwójką. Daje to fanom wielką nadzieję, że i Sodashi okaże się świetną zawodniczką piaskową. O tym będziemy mogli przekonać się już w tę niedzielę!

Miała był notka o Champions Cup i Sodashi, a stała się sylwetką Kurofune. Zapraszam więc na notkę o Champions Cup jutro lub pojutrze ^^.

Ps. Blog jest obecnie w remoncie i wciąż wiele rzeczy jest niedokończonych. Proszę zachować cierpliwość!